Plusy i minusy


Tak jak i tydzień temu teraz również zachęcam do przeczytania moich plusów i minusów z kolejnego tygodnia NBA. 

Plusy:

+ Luka Doncic - Słoweniec po prostu zachwyca. Jak byłem pod wrażeniem początku sezonu Ja Moranta tak teraz chyba jeszcze większy plus dla Luki. Doncić obiecał że nie będzie tak wyglądał jak na początku poprzedniego sezonu. Było troszkę więcej kilogramów, nieustabilizowana forma. Teraz jest całkowicie inaczej. Magia którą nam serwuje praktycznie przy każdym meczu Mavs jest hipnotyzująca. Świetnie się ogląda tego zawodnika. Widać bardzo dobrze przepracowany offseason. Wyniki Mavericks nie zawsze idą w parze z świetnymi meczami Luki (bilans 3-3), ale do składu już powoli wraca Tim Hardaway Jr, który potrafi być ważną opcją szczególnie w ataku.

+ Milwaukee Bucks - zespół dotychczas jako jedyny nie przegrał. Bilans 5-0 zwiastować może bardzo ciekawy sezon dla ekipy z Milwaukee, szczególnie, że w grze nadal brakuje drugiego najlepszego gracza zespołu, Khrisa Middletona, który jeszcze na pewno będzie pauzował przez kilka meczów z powodu kontuzji. Jego absencję wypełnia Giannis Antetokounmpo, który jest potworem po obu stronach parkietu.


Minusy:

- Ben Simmons - to póki co nie jest dobry powrót Simmonsa na parkiet. Simmons wciąż ma problemy z rzutem, a dodatkowo w grę wchodzi jego nadmierna ostrość w grze. Wydaje mi się, że Australijczyk chciałby udowodnić światu, że nadal jest w stanie być jednym z najlepszych obrońców w lidze. 26 fauli 16 strat w sześciu meczach mówi dość dużo. Oczywiście nie samymi stratami, niecelnymi rzutami oraz faulami charakteryzuje się Simmons. W dalszym ciągu jego warunki pozwalają mu dobrze zbierać oraz dzielić się piłką z kolegami. Jednak jego plusy są bardzo często przyćmione przez błędy, które popelnia. Falstart zalicza cała drużyna Nets, którzy póki co w sześciu meczach wygrali tylko raz. 

- Brooklyn Nets - tutaj chyba miałem największy dylemat, kogo zaznaczyć. Są Lakers, są Magic, są właśnie Nets. Lakersi się przełamali, Magic od początku nie byli stawiani jako faworyci. Nets mają w składzie oprócz Simmonsa także Kyriego Irvinga oraz Kevina Duranta. Obaj notują świetne indywidualne statystyki. Dostarczają swojej drużynie ponad 60 punktów w każdym meczu, ale to wciąż za mało. Wydaje mi się że offseasonowa drama z Durantem w roli głównej, do tego głową Irvinga i jego spojrzenie na niektóre sprawy mają duży wpływ na to jak wygląda początek sezonu.  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zion i problemy z wagą